Nasze życie pełne jest sprzecznych przekazów wynikających z kulturowych uwarunkowań. 

To ma niebagatelny wpływ na to jak postrzegamy siebie, na nasze zdrowie psychiczne, sposób w jaki funkcjonujemy w świecie.

Nasza kultura oparta jest na współzawodnictwie, dążeniu do sukcesu. Ta rywalizacja przejawia się na wszystkich poziomach naszego życia, bez względu na to, czy jesteśmy jej świadomi, czy nie.

W rodzinie między mężem a żoną, między ojcem a synem, między matką a córką, między rodzeństwem.

W szkole, w życiu zawodowym.

Sukces jest miarą naszego poczucia wartości, tego jak widzą nas inni.

Na drugim ramieniu tej szali jest postawa zakorzeniona w chrześcijaństwie, miłość bliźniego i pokora.

Jeżeli chcesz czegoś dla siebie, to jesteś egoistą.

Inny rodzaj sprzeczności to ta między naszymi potrzebami a trudnościami w ich zaspokajaniu.

Świat zewnętrzny rozbudza naszą potrzebę konsumpcji. Dobra są dostępne, ale nie wszyscy mamy do nich dostęp. Tu rodzi się konflikt między pragnieniami a możliwością ich spełnienia.

Słyszymy, że możemy wszystko, jesteśmy wolnymi ludźmi, tylko musimy ciężko pracować na sukces. 

A co jeżeli nie jesteśmy w stanie go osiągnąć?

To rodzi psychiczny dysonans, z którym każdy musi sobie poradzić indywidualnie. Najczęściej go sobie nie uświadamiamy a może on być przeszkodą w szczęśliwym życiu.

Można powiedzieć: Jak żyć?

Życie to pole, które uprawiamy przez cały czas jego trwania. 

Dążenie do rozumienia złożoności siebie i świata pozwala mam dokonywać świadomych wyborów.

Polecam zmianę perspektywy z jak żyć, na poznaj siebie.

Jeżeli chcesz dokonać tej zmiany to serdecznie zapraszam do współpracy.